Jeździmy na konferencje o tematyce Lean. Jest nas tam dziesiątki. Słuchamy, kiwamy twierdząco głowami. No przecież logiczne wydaje się że program dostarcza same oszczędności. Wracamy do siebie, dumamy i stwierdzamy że u nas to nie przejdzie, znajome?
Gorzej kiedy musimy przekonać do tego przełożonego. Wyobraźmy sobie sytuację, kiedy zostaliśmy zatrudnieni w firmie aspirującej do bycia Lean. Szef stwierdził, że chce by jego biznes zaczął być Lean. Pada wtedy pytanie, to jak wyliczyć oszczędności płynące z Lean i ile tego będzie?
Czy powyższa sytuacja należy do rzadkości?
Powyższa sytuacja niestety zdarza się bardzo często. Natomiast co jeśli znajdziemy się w takiej sytuacji?
Myśl kategoriami szefa, buduj w nim zdolność dostrzegania kosztów i powiązań z Lean.
Korzyści z wdrożenia Lean management jest wiele. Wymienię poniżej kilka z brzegu. Polecam zrobienie sobie własnego zestawienia. Podstawa Lean Management jest zmiana doktryny, czyli kultury organizacji. Oszczędności są zwrotem z inwestycji, kiedy zmiana kulturowa będzie zauważalna.
Podstawą piramidy Maslowa jest poczucie bezpieczeństwa. Kto nie chciałby jako pracownik mieć bezpośredniego wpływu na zmianę miejsca pracy na bezpieczniejsza za pomocą sugestii, czy standaryzacji. Gdzie tu zatem pieniądze? Możemy ich poszukać w kosztach zwolnień lekarskich spowodowanych wypadkami, czy szkodliwymi warunkami pracy.
To samo założenie możemy zastosować do jakości naszej usługi, wyrobu. Czy stać nas na płacenie kosztów za utylizacje produktu, zwroty z rynku, kary umowne, czy przekroczone koszty za niepełnowartościowy produkt?
Możemy takich przykładów mnożyć, odnieść się do dziesiątek oczywistych kosztów, które znamy na codzień. Należy podążać kluczem definiowania źródeł kosztów, nazywania, kategoryzowania i kalkulacji skali. Dla każdej organizacji będzie to wyglądać inaczej. Inną kwestią będzie, czy zauważymy od razu całość kosztów firmy. Pewnie nie i właśnie o to chodzi. Najtrudniej jest rozpocząć od czegoś i rozwijać świadomość kosztów rok do roku. Liczy się element zespołowej świadomości poszukiwania MUDA i oparciu się na danych i liczbach.
Znam już liczby i co dalej?
Właściwa odpowiedz brzmi ,, to zależy”. Zależy od tego co z tym zrobimy, a dokładnie realnemu zaangażowaniu szefa w elementy poniżej:
- Zbudowaniu bazy kosztów opisanej powyżej poprzez włączenie w proces struktur firmy,
- Zbudowaniu mapy drogowej, która będzie posiadała horyzont transformacji, kryteria sukcesu i kamienie milowe,
- Realnego wsparcia finansowego,w proces transformacji kulturowej. Najpierw należy zainwestować, by zebrać właściwy zwrot,
- Wzięcia odpowiedzialności za egzekucje mapy drogowej i włączenie jej w procesy i struktury firmy,
- Zaplanowanie czasu w kalendarzu na realizacje w/w tematów jako drogi dojścia do redukcji kosztów, nie jako zadanie dodatkowe,
To wszystko brzmi hasłowo. Jak to osiągnąć?
Poprzez regularne spotkania robocze, zaangażowanie struktur. Budowaniu zasad współpracy. Daniu sobie czasu. Rutyna to podstawa nawyku, który bezpośrednio tworzy zaangażowanie, co za tym idzie kulturę organizacji. Warto skorzystać z wsparcia zewnetrznego coacha, mentora. Pomoże to szybciej wypracować kryteria powyżej. Niesie to jednak ogromne ryzyko i stanowi najczęstszy błąd. Wsparcie zewnętrzne powinno być symbolicz, nie wiodące. Dlaczego?
Główną robotę musimy zrobić samodzielnie.
Zatrudnimy firmę zewnętrzną, przyjedzie i zrobi robotę. Po wyjeździe pozostaną formatki, tablice a wyniki wrócą do stanu początkowego. Zgodnie z zasadą powyżej, odpowiedzialność za działania, zaangażowanie w wdrożenie i utrzymanie spoczywa tylko i wyłącznie na nas. Kultura to konsekwencja zaangażowania, rutyny, wymiany doświadczeń i znalezienia swojego rozumienia szczupłej organizacji. Osiągając to, oszczędności zrobią się same.
To ile można z tego wycisnąć?
- Podania w literaturze sugerują oszczędności rzędu kilku do kilku dziesięciu procent, brzmi atrakcyjnie?
- Wszystko zależy od rozsądnego planowania, rozłożenia tego w czasie i wyznaczenia celów smart. Zapewnić , możliwość bilansowania rosnących kosztów i szukania oszczędności, celem dalszego inwestowania. Odsyłam tu do literatury podanej poniżej, znajdziemy w niej więcej rad i wskazówek,
- Warto by pamiętać o unikaniu strategi rabunkowej, dużo o niej możecie przeczytać w książce Lean Po Polsku Tomasza Króla oraz Cel., Petera Druckera.
- Dobrym narzędziem do realizacji mapy drogowej jest Hoshin Kanri, które znajdziecie również w książce Marcina Hołdy pt..
Podsumowując dziejący wpis zachęcam do refleksji nad firmami , które dokonały już sukcesu Porsche, Toyota, Apple, GE. Każda z nich w chwili kryzysu wykonała pierwszy krok, zbudowała własną oryginalną wizje, strategię, zakwestionowała status quo i rozpoczęła rutynowe działanie. To spowodowało efekt kuli śniegowej i rozpoczęło rewolucję i ekspansję kulturową.